Tusk Donald, który szykuje się do powrotu do Polski na białym koniu, popadł w poważne tarapaty. Kolejny biały koń, którego Tusk Donald sobie upatrzył, odmówił przewiezienia go do Polski.
Podejrzewam – powiedział Tusk w Radiu Maryja – że ten koń, wychowany w stadninie pod Grunwaldem, został do mnie negatywnie nastawiony przez właścicieli stadniny i stąd jego odmowa.
Dlatego – oświadczył Tusk Donald – teraz będę szukał białego konia w stadninach niemieckich. Znane są one z tego – podsumował – że wystrzegają się propagowania wśród koni postaw antyniemieckich.